Największą grupą wyznaniową po muzułmanach sunnickich w Afganistanie są muzułmanie szyiccy. Reprezentowani są w większości przez Hazarów, którzy po Pasztunach są największą grupą etniczną Afganistanu, stanowią 9% populacji. Oprócz innych wyznań muzułmańskich, do mniejszości religijnych należą m.in. sikhowie, hinduiści, chrześcijanie i bahaici. W Afganistanie znajduje się aktualnie również jeden zadeklarowany wyznawca judaizmu. Michelle Bachelet, rzeczniczka UNHCR, wyraziła ostatnio zaniepokojenie o przyszłość mniejszości etnicznych i religijnych, biorąc pod uwagę przemoc i represje, które już do tej pory zagrażały części z nich.

SZYICI

W dniach 4-5 lipca w wiosce Mundarakht w regionie Malistan zginęło dziewięciu Hazarów. Sześciu z nich zastrzelono, trzech torturowano na śmierć – jeden z nich został uduszony własnym szalem, przedtem powycinano mu z rąk kawałki mięśni; innemu połamano nadgarstki i nogi i powyrywano włosy z głowy. Zdarzenie to zostało zgłoszone do Amnesty International przez naocznego świadka, jednak prawdziwa skala tego rodzaju zdarzeń jest niemożliwa do oszacowania, chociażby przez to, że wiele zajętych przez talibów regionów zostało odciętych od telekomunikacji. Już ponad dziesięć tysięcy szyitów przekroczyło granicę z Pakistanem w poszukiwaniu schronienia: „Dla szyickich Hazarów jest to sytuacja: działanie albo śmierć; uciekać i żyć, albo zostać i umrzeć” – opowiadał dwudziestoczteroletni Sher Ali, który zdecydował się na ucieczkę z żoną i dzieckiem do Pakistanu po tym, jak zobaczył śmierć swojego przyjaciela z rąk talibów. „Te ukierunkowane morderstwa są dowodem na to, że pod rządami talibów w Afganistanie etniczne i religijne mniejszości narażone są na szczególne ryzyko” – oświadczyła Agnès Callamard, sekretarz generalna Amnesty International.

HINDUIŚCI I SIKHOWIE

W latach siedemdziesiątych społeczność hinduistów i sikhów w Afganistanie wynosiła około 700 tysięcy. Obecnie liczba jej członków wynosi zaledwie 550. Ta ogromna różnica spowodowana jest zarówno emigracją, jak śmiertelnością. Tym, którzy pozostali w Afganistanie, grozili ludobójstwem bojówkarze powiązani z ISIS. Awtan Singh (+2018), jedyny przedstawiciel sikhów w Wielkim Zgromadzeniu Narodowym, powiedział, że „dyskryminacja […] wzmogła się w 1992, kiedy ludzie zaczęli liczyć, kto jest hinduistą, kto muzułmaninem, albo Tadżykiem, Uzbekiem czy Hazarem”. Jeszcze przed ostatnim przejęciem władzy społeczność ta narażona była na dyskryminację i akty przemocy, z których najbardziej znanego dokonano w marcu zeszłego roku. W Kabulu doszło wtedy do ataku na świątynię sikhów i hinduistów, zginęło wówczas 25 wiernych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie. Są również inne przejawy dyskryminacji. Jedna z kabulskich wyznawczyń sikhizmu opowiada: „Niektórzy nie rozmawiają z nami i nazywają nas niewiernymi. Mówią, że przebywanie z nami to grzech”.

CHRZEŚCIJANIE

Nie da się dokładnie oszacować liczby chrześcijan w Afganistanie, jednak przyjmuje się, że jest ich obecnie około 10-12 tysięcy. Większość z nich to konwertyci z islamu, zatem, według prawa szariatu, przestepcy. Porzucenie tej wiary może oznaczać dla nawróconego wydziedziczenie, karę śmierci albo zamknięcie w zakładzie dla nerwowo chorych, ponieważ odwrócenie się od Islamu jest uważane za przejaw niepoczytalności. Po upadku reżimu talibów w roku 2001 społeczność chrześcijan wzrosła w liczbę, a kilkudziesięciu jej przedstawicieli postanowiło nawet otwarcie przyznać się do wyznawanej wiary, określając się w swoich dokumentach identyfikacyjnych jako chrześcijanie. Obecnie cały kościół ponownie zszedł do podziemia: od momentu ponownego przejęcia władzy, mimo obietnicy amnestii, talibowie przeszukują domy, między innymi w poszukiwaniu osób, które ujawniły się jako chrześcijanie. “Kiedy patrzę na to, co dzieje się w Afganistanie, czuję, jak otwierają się rany zadane mi przez życie. Pamiętam dobrze inne dzieci w Kabulu, które straszyły mnie, mówiąc: ‘chodźcie, powiemy talibom’. Dzisiaj widzę je, jak niszczą życia ludzi, którzy niczego nie mają, podrzynają im gardła na oczach rodzin” – pisze Ali Ehsani, którego rodzice zostali zamordowani przez islamskich ekstremistów. Od roku 2003 mieszka we Włoszech i próbuje pomagać innym chrześcijańskim rodzinom w Afganistanie.

POZOSTAŁE

W maju 2007 roku Generalny Zarząd Fatw i Kont przy Sądzie Najwyższym wydał orzeczenie w sprawie bahaizmu, uznając go za formę bluźnierstwa. Również osoby, które przeszły z islamu na ateizm, uznawane są za apostatów. Obecnie w Kabulu przebywa jedyny zadeklarowany wyznawca judaizmu w Afganistanie, Zebulon Simentov, Postanowił zostać, mimo możliwości wydostania się z kraju. Znaczące jest wyburzenie przez talibów w roku 2001 sześciusetletnich posągów Buddy w Bamiyan Valley.