Dnia 29 marca 2020 r. w Gąsiorowicach (gm. Jemielnica, woj. opolskie) nieznany sprawca zdewastował zabytkową przydrożną kapliczkę poświęconą Matce Boskiej. W okolicznych mieszkańcach ten akt wandalizmu wzbudził silne emocje, ale też pragnienie jak najszybszego naprawienia wyrządzonej szkody. Wspomniane zdarzenie przedstawiliśmy w reportażu opublikowanym na naszym kanale na YouTube, ale ponieważ podobne ataki na obiekty kultu są stosunkowo częste, warto poświęcić mu więcej uwagi i opatrzyć szerszym komentarzem.
Dewastacja kapliczki w Gąsiorowicach nie jest przypadkiem odosobnionym. W tej samej okolicy w najbliższym czasie odnotowano trzy podobne akty wandalizmu. Także z innych rejonów Polski coraz częściej docierają do nas wiadomości o niszczeniu kapliczek, figur Jezusa, Maryi, krzyża, pomników świętych.
Należy pamiętać, że zdarzenie z Gąsiorowic jest cały czas przedmiotem działań organów ścigania, dlatego nie można przesądzać o jego wyniku, a także o tym, czy sprawca zostanie skazany za popełnienie przestępstwa. Niemniej sytuacja, także z uwagi na trudność w ustaleniu sprawcy, jest okazją do przypomnienia, jak prawo polskie reaguje na tego typu czyny, które można by uznać czy to za zwykłe akty wandalizmu, czy też za coraz częstsze akty profanacji sfery sacrum powodowane niechęcią, a wręcz nienawiścią względem religii jako takiej lub osób wierzących.
Takie czyny nie muszą i nie powinny uchodzić sprawcom bezkarnie. Istnieje szereg regulacji prawnych normujących tę kwestię. Akt wandalizmu popełniony na obiekcie kultu może stanowić:
W niniejszym wpisie omówimy, w jakich sytuacjach możliwe jest zastosowanie art. 196 KK. Art. 196 KK penalizuje obrazę uczuć religijnych innych osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu lub miejsca kultu religijnego: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Sprawca czynu opisanego w art. 196 KK naraża się zatem na odpowiedzialność w postaci zapłaty grzywny, kary ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do lat 2. Polski ustawodawca przewiduje zatem stanowczą ochronę uczuć religijnych. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 6.10.2015 r. w sprawie SK 54/13 w art. 196 KK chronione są uczucia religijne osób wierzących, co oznacza zapewnienie wolności od zachowań obrażających (znieważających) te uczucia, a także wolność uzewnętrzniania wyznawanej przez osobę religii.
Kiedy można uznać, że uczucia religijne innych osób zostały obrażone? Znieważenie oznacza wszelkie zachowanie poniżające, obelżywe, które nie musi polegać na materialnym oddziaływaniu, lecz także na wypowiadaniu poniżających, obelżywych słów. Zachowanie znieważające musi wywołać u osób wierzących – członków danej wspólnoty religijnej – emocjonalną reakcję w postaci „smutku, zawstydzenia, zażenowania, poczucia naruszenia godności”. Musi zatem być uznawane za poniżające lub obelżywe w stosunku do przedmiotu lub miejsca kultu religijnego przez typowego członka wspólnoty. Wystarczy przy tym, że taka reakcja zostanie wywołana u jednej osoby. Co więcej, nie jest wymagane, aby taka osoba bezpośrednio obserwowała zachowanie znieważające - do znieważenia uczuć może dojść także na skutek późniejszego zetknięciu się ze skutkami wspomniane zachowania lub z publikacją materiału zawierającego takie zachowania.
Sprawca ataku w Gąsiorowicach nie tylko powybijał szyby w kapliczce, lecz także drastycznie zniszczył trzy figurki znajdujące się w kapliczce: dwie figurki Matki Bożej zostały pozbawione głowy, rozbita została figurka Serca Pana Jezusa. Zniszczenie kapliczki wywołało u okolicznych mieszkańców uczucie smutku i poczucie naruszenia godności. Lokalna społeczność jest zbulwersowana tą sytuacją i pragnie jak najszybciej przywrócić zdewastowanemu miejscu należny wygląd i szacunek, co potwierdzają liczne doniesienia medialne o tym zdarzeniu.
Znieważenie musi być dokonane publicznie, czyli w taki sposób, aby zetknęła się z nim większa lub bliżej nieoznaczona liczba osób. Ta przesłanka spełniona została w przypadku znieważenia przydrożnej kapliczki w Gąsiorowicach – jest to miejsce publiczne, ogólnodostępne i uczęszczane szczególnie przez lokalną społeczność.
Za przedmiot kultu religijnego uznaje się przedmioty, które dana wspólnota religijna otacza faktycznym kultem i czcią. Z punktu widzenia prawnego za przedmiot kultu uznaje się: „samego Boga, Jego wizerunki, sposób przedstawiania, postacie świętych czy Matki Boskiej, określone znaki, rytuały czy słowa mające charakter sprawowania sakramentów”. Przedmiot nie oznacza zatem w tym kontekście wyłącznie rzeczy materialnej. Drastyczne zniszczenie rzeźb Maryi i Jezusa oznaczało znieważenie nie tylko rzeźb, które są otaczane czcią, lecz przede wszystkim samego Boga i Matki Boskiej będących przedmiotem kultu i czci w przydrożnej kapliczce w Gąsiorowicach. Bez wątpienia figurki Maryi i Jezusa pełniły w kapliczce funkcję religijną, odsyłając do innej, transcendentnej rzeczywistości – a lokalna wspólnota właśnie z tego powodu otacza je czcią i kultem. Dla uznania zniszczonych figur za przedmiot czci nie ma ponadto znaczenia, czy zostały one poświęcone i oficjalnie umieszczone przez kapłana lub instytucję kościelną.
Za miejsce kultu religijnego uznaje się miejsce w sposób szczególny przystosowane do sprawowania kultu lub aktów religijnych w obecności innych osób. Z pewnością dla lokalnej społeczności takim miejscem jest kapliczka przydrożna. Mieszkańcy Gąsiorowic na co dzień dbają o kapliczkę, uznając ją za miejsce kultu religijnego, ozdabiają kwiatami i zapalają koło niej znicze. Przechodnie zatrzymują się na chwilę modlitwy. Dla uznania kapliczki za miejsce kultu religijnego nie jest konieczne objęcie jej ochroną przez proboszcza czy instytucję kościelną. Liczy się faktyczne sprawowanie kultu i oddawanie czci religijnej w tym miejscu przez daną wspólnotę religijną.
Sprawca będzie odpowiadał za znieważenie, jeśli dokonał czynu umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Sąd Najwyższy w uchwale z 29.10.2012 r. w sprawie I KZP 12/12 dopuścił także popełnienie tego występku z zamiarem wynikowym, co oznacza, że sprawca „albo chce obrazić takim zachowaniem uczucia religijne innych osób, albo przewidując taki skutek swojego zachowania, na ten skutek godzi się”. Skala zniszczeń kapliczki w Gąsiorowicach oraz sposób ich dokonania nie pozostawiają wątpliwości, że sprawca działał z zamiarem znieważenia lub co najmniej godził się na taki skutek.
Zgodnie z art. 59 KK, jeśli społeczna szkodliwość czynu takiego jak omawiany nie jest znaczna, sąd może odstąpić od wymierzenia kary, orzekając jednocześnie środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny, a cele kary zostaną w ten sposób spełnione. W przypadku zniszczenia kapliczki w Gąsiorowicach trudno uznać zdewastowanie figurek za społecznie nieszkodliwe. Ponad 100-letnia kapliczka jest jednym z trwałych symboli spajających lokalną społeczność, do dzisiaj okoliczni mieszkańcy przechowują pamięć o historii jej powstania oraz traktują jako miejsce modlitwy. Jej dewastacja wywołała poruszenie wielu mieszkańców, w tym władz Gąsiorowic, co dowodzi, że została naruszona ważna dla tej społeczności wartość. Biorąc pod uwagę charakter profanacji oraz reakcję społeczności i wyrządzoną krzywdę należy uznać, że dokonany czyn był w wysokim stopniu szkodliwy społecznie. Oczywiście sytuacja zmienia się, jeśli sprawca okazał się niepoczytalny w momencie popełnienia czynu (czyli zgodnie z art. 31 § 1 z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem) - wówczas nie można mówić o popełnieniu przestępstwa.
Omawiany akt dewastacji jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego, a zatem nie wymaga szczególnego działania pokrzywdzonych. Niemniej, skoro istotą przestępstwa jest obraza uczuć religijnych innych osób, ci, którzy poczuli się dotknięci aktem wandalizmu, powinni jak najszybciej zgłosić fakt popełnienia takiego przestępstwa policji, aby ta mogła rozpocząć swoje czynności. Istotne będzie przecież stwierdzenie, czy profanacja doprowadziła do obrazy uczuć religijnych choćby jednej osoby. Niestety najczęstszą przyczyną umorzenia śledztwa jest trudność w ustaleniu sprawcy. Jednak jeśli sprawca się odnajdzie, zazwyczaj przyznaje się do winy i rozumie bezcelowość swojego zachowania. Co więcej, często zdarza się, że czyn chuligański został popełniony bez wyraźnego powodu, a w takim przypadku może znaleźć zastosowanie art. 57a KK, który pozwala na nadzwyczajne obostrzenie kary. Jeśli czyn został popełniony „z nudy” lub „dla zabawy”, można podać w wątpliwość, czy ktoś chciał obrazić uczucia innych osób i czy chciał znieważyć przedmiot lub miejsce czci. Mimo wszystko w zależności od okoliczności, a w szczególności od sposobu znieważenia, należałoby wówczas uznawać, iż dana osoba godziła się na taki skutek.
Zespół Laboratorium Wolności Religijnej
Zapraszamy do komentowania tego wpisu na naszym profilu na Facebooku: