Wolność religii i sumienia w obszarze działalności gospodarczej


Spis treści

  1. Słowa kluczowe
  2. Streszczenie
  3. Wprowadzenie (definicja tematu)
  4. Istota
  5. Historyczne ujęcie
  6. Stan rzeczy
  7. Stan prawny (ustawodawstwo i orzecznictwo)
  8. Aspekty praktyczne
  9. Bibliografia
  10. Zobacz także (powiązane hasła)
  11. Linki zewnętrzne
  12. O autorze
  13. Popularnonaukowe streszczenie hasła

 

Słowa kluczowe

rynek, kapitalizm, dyskryminacja, usługa, umowa, konstytucja, religia, wyznanie

 

Streszczenie

Obserwacja licznych i różnorodnych doświadczeń polskich oraz zagranicznych pozwala sformułować wniosek, że obszar rynku jest przestrzenią, w której może dochodzić do naruszania wolności religii oraz sumienia. Narażeni są na to różni uczestnicy obrotu gospodarczego – zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci oraz pracownicy.

Choć zasady prawne wolności działalności gospodarczej oraz gwarancje indywidualnych wolności i praw religijnych mają status konstytucyjny – brak jest jednoznacznej oraz uniwersalnej odpowiedzi na pytania, czy i w jakich konkretnych warunkach przedsiębiorca może odmówić wykonania usługi dla klientów, z których działalnością lub postulatami się nie zgadza, albo czy pracodawca może wymagać od pracowników powstrzymania się od noszenia symboli religijnych.

Co ciekawe, obie zasady – zarówno wolnorynkowa swoboda ekonomiczna, jak i gwarancja wolności wyznania i sumienia – mają wspólne korzenie intelektualne utożsamiane z oświeceniowymi, indywidualistycznymi doktrynami liberalnymi. Postulaty leseferyzmu oraz tolerancji religijnej przez długi czas wydawały się iść ze sobą w parze i odpowiadać warunkom pluralistycznego społeczeństwa kapitalistycznego, lecz od II połowy XX wieku – w związku ze zjawiskami „rewolucji praw”, „inflacji praw człowieka” oraz „polityk równościowych na rzecz grup defaworyzowanych” – argumenty wolności wyznania oraz praw religijnych coraz częściej spotykają się z zarzutem dyskryminacji, nierównego traktowania, postawy nietolerancji oraz czynów naruszających prawo, skutkujących procesami sądowymi i interwencją władzy publicznej.

Ponadto źródłem kontrowersji wokół faktycznego znaczenia zasad wolności sumienia są coraz dalej postępująca ingerencja państwa w sytuację przedsiębiorców, a także nakładanie w drodze regulacji prawnych obowiązków publicznoprawnych, np. fiskalnych, co rodzi pytania o zobowiązanie podmiotów gospodarczych do partycypowania w programach społecznych, których nie popierają z powodu sprzeczności z profilem firmy. Zdarzały się na przykład sytuacje, w których przedsiębiorca prowadzący działalność w oparciu o konkretny zespół norm moralnych (niejednokrotnie inspirowany wyznaniem: katolicyzmem, protestantyzmem, judaizmem), obligowany był w ten sposób do ponoszenia zobowiązań podatkowych lub uiszczania składek zdrowotnych przeznaczanych finalnie na finansowanie środków wczesnoporonnych czy zabiegów aborcji.

Innym przykładem kolizji wolności religii z zasadami wykonywania działalności gospodarczej są, obowiązujące w wielu krajach lub postulowane w innych, rozwiązania prawne ograniczające albo zakazujące tzw. uboju rytualnego, czyli sposobu produkcji żywności koszernej lub halal (dozwolonej dla wyznawców judaizmu lub muzułmanów) z powodu dobrostanu lub „praw” zwierząt.

 

Wprowadzenie (definicja tematu)

We współczesnych demokracjach liberalnych standardem jest respektowanie dwóch zasad ustrojowych – zasady wolności wyznania, religii oraz sumienia, a jednocześnie zasady wolności działalności gospodarczej, wyrażającej szereg indywidualnych praw ekonomicznych. Choć na przestrzeni kilku stuleci ich rozumienie ewoluowało, współcześnie uznaje się, że żadna z tych zasad nie ma charakteru bezwzględnego. Obowiązują równolegle, więc w razie ewentualnego konfliktu (kolizji) muszą być odpowiednio „wyważone”.

Biorąc pod uwagę fakt, że obie zasady posiadają status fundamentalnych norm ustrojowych – z których wynikają prawa indywidualne obywateli podlegające ochronie sądowej – w razie potencjalnych sporów między nimi zadaniem sądów jest wytyczenie granicy, wyważenie ich, dostarczenie takiej interpretacji, by obie mogły być praktykowane w miarę możliwości najpełniej, bezkolizyjnie.

We współczesnych pluralistycznych społeczeństwach coraz częściej dochodzi jednak do sporów na tej płaszczyźnie, a ich efektem są głośne medialnie procesy sądowe w sprawie na przykład uboju rytualnego (w których poszukuje się odpowiedzi na pytanie, czy prawo powinno zezwalać na prowadzenie rzeźni zgodnych z prawem religijnym judaizmu albo islamu, by następnie sprzedawać pochodzące z nich mięso członkom tych wspólnot religijnych), procesów sądowych pomiędzy aktywistami mniejszości seksualnych przeciw przedsiębiorcom, którzy ze względów religijnych lub światopoglądowych odmówili świadczenia usługi polegającej na dostarczeniu materiałów promujących postulaty grup mniejszościowych, czy presji ze strony pracodawcy na pracowników, by w godzinach pracy wyrażali poparcie dla określonych poglądów (niekoniecznie zgodnych z ich własnymi przekonaniami) lub zrezygnowali z noszenia symboli religijnych.

 

Istota (filozoficzna/aksjologiczna/teologiczna/itd.)

Obie zasady – zarówno wolności wyznania i sumienia, jak i swobody działalności gospodarczej – mają wspólne źródło intelektualne, jakim jest oświeceniowa ideologia liberalizmu. Jedna i druga wywodzą się z negacji ustroju monarchicznego oraz systemu feudalnego (stanowego), w którym z jednej strony sytuacja ekonomiczna i uprawnienia gospodarcze uzależnione były częściowo od urodzenia i przynależności do konkretnej grupy społecznej (stanu), z drugiej zaś strony Kościół oraz duchowni odgrywali ważną rolę w utrzymywaniu hierarchii społecznej oraz wspieraniu władzy królewskiej. Negacja tej rzeczywistości doprowadziła do haseł leseferystycznych (wolnorynkowych, wyrażających swobodę gospodarczą, od laissez faire – pozwólcie czynić) oraz postulatów tolerancji religijnej, głoszonych przez niepokornych myślicieli i aspirujące grupy społeczne, szczególnie mieszczaństwo.

Niezależnie od praktyki politycznej i realnych doświadczeń historycznych (działalności niektórych polityków liberalnych, którzy w celu laicyzacji realizowali faktycznie program skierowany przeciw grupom wyznaniowym, albo okresu Rewolucji Francuskiej, w trakcie której, wraz z ogłoszeniem Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela, miały miejsce brutalne prześladowania oraz niespotykany terror wymierzony w faktycznych lub domniemanych „wrogów ludu”, w tym osoby wierzące, kler, zakony) każda ze wskazanych wyżej wolności znajduje uzasadnienie w doktrynie indywidualizmu, zgodnie z którą pojedynczy człowiek samodzielnie decyduje o własnym życiu w każdym z jego wymiarów, czyli na płaszczyźnie intelektualnej, w kwestii wyboru ścieżki zawodowej czy aktywności gospodarczej. W konsekwencji zarówno wyznanie (albo jego brak), jak i myśli czy plan na siebie i swoją karierę stanowią element sfery prywatnej, w którą nikt inny – ani władza publiczna, ani kościoły lub władze religijne, ani inni ludzie – nie powinien wkraczać.

Wątki te odnaleźć można w twórczości na przykład siedemnastowiecznych filozofów angielskich: Thomasa Hobbesa (Lewiatan, De Cive) i Johna Locke’a (Dwa Traktaty o rządzie), klasyków myśli liberalnej dziewiętnastego stulecia: Johna Stuarta Milla (O wolności, Zasady ekonomii politycznej i niektóre jej zastosowania do filozofii społecznej), Herberta Spencera (Człowiek przeciwko Państwu) czy Davida Ricarda (Zasady ekonomii politycznej i opodatkowania), a także liberałów francuskich: Karola Monteskiusza (O Duchu praw), Beniamina Constanta (O wolności starożytnych i nowożytnych), czy Alexisa de Tocqueville’a (O Demokracji w Ameryce, Dawny ustrój i rewolucja).

Zaryzykować można przypuszczenie, że wymienieni wyżej autorzy nie dostrzegali, a przynajmniej nie eksponowali potencjalnej sprzeczności pomiędzy owymi wolnościami – przez długi czas wierzono, że wolność wyznania oraz działalności gospodarczej są bezkolizyjne, idą w parze, a największym zagrożeniem dla obu jest państwo, czyli biurokratyczna administracja, arbitralny prawodawca i skorumpowane sądy.

Doskonałym przykładem są tu zwłaszcza doświadczenia amerykańskiego społeczeństwa, w którym – praktycznie aż do I połowy XX wieku – silne było przekonanie o rynku, który działa racjonalnie, nie potrzebuje interwencji ze strony państwa, ponieważ sam jest najlepszym „regulatorem”, a o sukcesie na nim decydują prywatna inicjatywa oraz indywidualne predyspozycje przedsiębiorcy, w tym pracowitość, wytrwałość i talent. Takie wyobrażenie rynku oraz przedsiębiorczości, a także niechęć do władzy państwowej znajdują wyraz w licznych amerykańskich mitach i dewizach, na przykład w micie „od pucybuta do milionera”, maksymach „my house is my castle”, czy „business is business” lub w przekonaniu o konieczności „brania sprawy we własne ręce”. Jednocześnie postawy takie nie stały w sprzeczności z przywiązaniem do symboli religijnych (np. przysięgą na Biblię amerykańskich prezydentów), deklaracjami wiary składanymi oficjalnie przez polityków czy cytowaniem fragmentów z Pisma Świętego przez orzekające sądy.

W klasycznej myśli liberalnej człowiek był przede wszystkim racjonalnym „człowiekiem ekonomicznym” (homo oeconomicus), a rynek „samoregulującym się mechanizmem”, miejscem dobrowolnej wymiany, w „którym najbardziej efektywnie alokuje się zasoby”, zaś „kapitał nie ma narodowości”. Obrót gospodarczy wydawał się sferą wolności (symbolizowaną przez zasadę swobody kontraktowej), autonomii woli oraz równorzędności stron umowy, która winna być oparta na negocjacjach, a nie na „narzucaniu stanowiska” jednemu podmiotowi przez drugi. Co więcej, w ramach leseferystycznego modelu zakładano, że sfera rynku jest oraz powinna być przestrzenią nieskrępowanego wyboru, uzależnionego wyłącznie od woli jego uczestników, czyli decyzji przedsiębiorców i ich klientów, a zatem zjawiska dyskryminacji czy nadużycia przewagi nie mogą mieć tu miejsca.

Zdaniem ówczesnych filozofów i ekonomistów wiara, przekonania religijne, czy indywidualne sumienie należą natomiast do zupełnie innej sfery ludzkiej aktywności; trudno wyobrazić sobie ich konflikt z wolnością działalności gospodarczej. Przeciwnie nawet: wybrani autorzy akcentowali ścisły związek (wzajemne wspieranie się obu wartości) pomiędzy życiem religijnym a aktywnością gospodarczą i rozwojem ekonomicznym – na przykład Alexis de Tocqueville, opisując społeczeństwo amerykańskie dziewiętnastego stulecia, czy Max Weber, który w książce Etyka protestancka a duch kapitalizmu sformułował słynną tezę na temat wpływu protestantyzmu na bogactwo. Nawet Karol Marks dostrzegał ową relację, podkreślając w Kapitale niemoralność kapitalistycznej gospodarki wolnorynkowej oraz negatywną rolę religii, która – jako element tzw. nadbudowy (propagandowego instrumentu ucisku klasowego) – umacnia kapitalistyczne relacje społeczne.

Mimo postępujących procesów laicyzacji również w XX wieku pojawiały się jednak koncepcje, które bazowały na swoistej syntezie idei wolnorynkowej z moralnością chrześcijańską. Mowa tu przede wszystkim o wywodzącym się z Niemiec I połowy XX wieku nurcie ordoliberalizmu, który zainspirował zasadę społecznej gospodarki rynkowej (Soziale Marktwirtschaft). Ekonomiści i prawnicy tej szkoły (najwybitniejsi przedstawiciele ruchu to: Franz Böhm, Walter Eucken, Ludwig Erhard, Wilhelm Röpke, Alexander Rüstow, Alfred Müller-Armack) akcentowali potrzebę powiązania gospodarki kapitalistycznej z ograniczeniem jej wynaturzeń, w tym powstawania monopoli, wyzysku, egoistycznego indywidualizmu oraz materializmu – proponując zamiast nich ochronę konkurencji, określenie i egzekwowanie przez władzę państwową ram prawnych (które ograniczą ryzyko nadużyć ze strony uczestników rynku), a także troskę o pracownika, jego potrzeby zarówno materialne, jak i duchowe. Nieprzypadkowo pojęcie „ordoliberalizmu” nawiązuje do łacińskiego słowa ordo rozumianego jako naturalny porządek, ład społeczny, również moralny, obecny od wieków w myśli chrześcijańskiej (m.in. w twórczości św. Tomasza Akwinu), a szkoła ordoliberalna odwołuje się do klasycznych idei filozoficznych, w tym zasady pomocniczości (subsydiarności), współpracy międzyludzkiej i solidarności, społecznej natury człowieka lub społecznej funkcji własności (rozumianej nie tylko jako uprawnienie indywidualnego właściciela, ale też jako jego obowiązek na rzecz innych ludzi). O znaczeniu ordoliberalizmu świadczy choćby fakt obecności zasady społecznej gospodarki rynkowej w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (zgodnie z art. 20 Konstytucji: „Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej”) oraz w traktatach i licznych oficjalnych dokumentach Unii Europejskiej.

Historyczne ujęcie

Konflikty na linii działalność gospodarcza – wolności religijne ujawniły się przede wszystkim w XX wieku w związku z coraz częściej podnoszonymi zarzutami dyskryminacji oraz nietolerancji.

Zanim to się jednak stało, samo rozumienie zasady wolności działalności gospodarczej ewoluowało i współcześnie definiowane jest inaczej niż sto lub sto kilkadziesiąt lat temu.

By zrozumieć ten proces, trzeba przypomnieć o doświadczeniach XIX-wiecznego kapitalizmu manchesterskiego (angielskiego) oraz okresie tzw. ery Lochnera (lata 1897 do 1937) w Stanach Zjednoczonych. We wspomnianym okresie wolność działalności gospodarczej traktowana była absolutnie, a rynek gloryfikowany. Dowodem tej idealizacji kapitalizmu był na przykład sprzeciw wobec pierwszych regulacji z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych (nie tylko ze strony przedsiębiorców, ale również sądów – dobrym przykładem jest tu słynne orzeczenie Federalnego Sądu Najwyższego USA w sprawie Lochner vs. Nowy Jork, w którym przepisy stanu Nowy Jork wprowadzające limit godzin pracy pracownika uznane zostały za niezgodne z konstytucją). Uznawano bowiem, że każda ingerencja ze strony władzy publicznej w rynek, relację pomiędzy przedsiębiorcami, a także pracodawcami i pracownikami oraz na linii przedsiębiorca – konsument, jest szkodliwa, nieuzasadniona oraz godzi w wolność kontraktowania (swobodę umów). Co więcej: niejednokrotnie uzasadniano surowe warunki „czystego kapitalizmu” filozoficznymi koncepcjami popularnymi w XIX wieku, w tym „rywalizacją” i „walką o byt”, inspirowanymi teoriami Karola Darwina, w których słabsi muszą ponieść klęskę na rzecz sukcesów i rozwoju najsilniejszych jednostek.

Potrzeba było wielu lat – a w Stanach Zjednoczonych nawet najpoważniejszego kryzysu politycznego w historii kraju (spór prezydenta Franklina Delano Roosevelta z Sądem Najwyższym w latach 30. ubiegłego wieku) – by upowszechniło się przekonanie, że wolność działalności gospodarczej nie ma i nie powinna mieć absolutnego charakteru, rynek stanowi przedmiot troski ze strony państwa, przedsiębiorca zobowiązany jest respektować prawa pracowników, kontrahentów oraz konsumentów, zaś władza państwowa (szczególnie w okresie kryzysu społeczno-gospodarczego) powinna podejmować interwencję, również w postaci wzięcia na siebie aktywnej polityki gospodarczej.

Okres II połowy XX wieku to czas tzw. „rewolucji praw” (nazywanej też czasem „inflacją praw człowieka”, czyli ilościowego przyrostu praw człowieka, ogłaszania kolejnych generacji tych praw i nadawanie statusu praw człowieka kolejnym wolnościom i uprawnieniom), a w konsekwencji również coraz większego ingerowania władzy publicznej w te dziedziny. Jednym ze skutków tej tendencji jest pojawienie się tzw. prawa antydyskryminacyjnego (albo inaczej „przepisów równościowych”), czyli przepisów służących ograniczaniu faktycznej lub rzekomej dyskryminacji, w tym „wyrównywania szans/rezultatów”, „zapewnienia tolerancji”, „zagwarantowania realizacji praw jednostkowych” i „realizacji polityk równościowych na rzecz wykluczonych grup mniejszościowych”.

Pierwotnie zakaz dyskryminacji i procedury służące jego realizacji w Unii Europejskiej odnosiły się wyłącznie do reguł rynku wewnętrznego i dążenia do zapewnienia „równych warunków gry” dla przedsiębiorców z różnych krajów członkowskich – a zatem zasada niedyskryminacji miała charakter ściśle gospodarczy, a dążenie do równości (pierwotnie związane z perspektywą rynku pracy i ograniczone do równych możliwości zawodowych kobiet i mężczyzn) traktowane było drugorzędnie w stosunku do celów ekonomicznych. Pierwotnie przepisy traktatów (np. Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Gospodarczą) zakazywały dyskryminacji rozumianej jako różnicowanie sytuacji prawnej towarów, pracowników i przedsiębiorców, usług i kapitału ze względu na pochodzenie państwowe w zakresie swobód gospodarczych rynku wewnętrznego. Ujmując rzecz obrazowo: przez wiele lat w dyskusjach na temat prawa unijnego troska o niedyskryminację traktowana była jedynie jako dążenie do zapewnienia, że narodowe towary, osoby, usługi i kapitał z państwa X traktowane będą na równych zasadach, co analogiczne zasoby z kraju Y Wspólnoty.

Z czasem równość i niedyskryminacja stały się jednak istotnym zagadnieniem w dyskusji o prawach jednostki i sytuacji grup mniejszościowych, które – odwołując się do niej w ramach „walki z nietolerancją, o równouprawnienie i akceptację” – zyskały szereg formalnoprawnych uprawnień (ubranych w formę nowych przepisów prawa unijnego), pozwalających formułować konkretne roszczenia względem organów władzy publicznej państw członkowskich. Podkreślić trzeba także, że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w prawie unijnym nie tylko zmieniało się rozumienie pojęcia dyskryminacji (przenoszenie konotacji ściśle gospodarczej na sferę praw i wolności jednostkowych), ale i wiązane z nim konsekwencje jurydyczne. O ile wcześniej uzasadniona była ingerencja w te praktyki, które oddziałują negatywnie na dostęp do rynku dla określonych zasobów ekonomicznych (blokując przepływ towarów, pracowników, kapitału, usług), a zatem usprawiedliwiają aktywność organów władzy publicznej, mających na celu powstrzymanie od działań naruszających swobodny obrót na wspólnym rynku, o tyle nowe rozumienie dyskryminacji usprawiedliwia ingerencję o charakterze pozytywnym. Tak na przykład lektura treści Traktatu z Amsterdamu pozwala zidentyfikować nowe cele postawione przed Wspólnotą: osiągnięcie równości kobiet i mężczyzn (art. 2 oraz 3 ust. 2), które usprawiedliwia utrzymanie lub przyjmowanie przez państwa członkowskie „środków przewidujących specyficzne korzyści, zmierzające do ułatwienia wykonywania działalności zawodowej przez osoby płci niedostatecznie reprezentowanej bądź zapobiegania niekorzystnym sytuacjom w karierze zawodowej i ich kompensowania” (art. 141 ust. 4). Traktat z Amsterdamu deklarował także zwalczanie dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie rasowe lub etniczne, religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek i orientację seksualną (art. 13).

Kolejne traktaty (prawo pierwotne) oraz idące za nimi dyrektywy (prawo wtórne), a następnie przepisy prawa krajowego niektórych państw członkowskich Unii Europejskiej (zwłaszcza tzw. „starej Unii”) rozszerzyły i doprecyzowały katalog przesłanek dyskryminacji oraz metod zapobiegania nierównemu traktowaniu. Nie powinno dziwić zatem, że późniejsze przepisy unijne coraz silniej akcentowały potrzebę podejmowania „działań korygujących” naturalne nierówności międzyludzkie oraz przyzwolenie na coraz dalej idące „twarde” środki interwencji publiczno-prawnej w relacje społeczne w imię „wyrównywania szans/rezultatów”, „zapewnienia tolerancji”, „zagwarantowania realizacji praw jednostkowych” i „realizacji polityk równościowych”. O ile wcześniejsze rozumienie niedyskryminacji ograniczało się do formalnego ujęcia równości względem prawa, współcześnie promowany jest jej materialny aspekt, czyli np. uprzywilejowanie polegające na redystrybucji na rzecz grup uznanych za faktycznie dyskryminowane. Wyrazem tego są praktyki klasyfikowane jako positive action, affirmative action – a zatem działania pozytywne, afirmujące postawę wybranych grup społecznych, a także podejmowanych przez nie działań i charakterystycznych cech.

Rozszerzeniu podlegał również katalog tzw. cech chronionych. Cechą chronioną (inaczej kryterium chronionym lub przesłanką dyskryminacji) jest właściwość człowieka (nabyta albo wrodzona), która nie powinna być uznawana za istotną przesłankę dla wprowadzenia odmiennego traktowania lub czerpania określonych korzyści. Prawodawca wprowadza cechy chronione, bazując na przekonaniu, że charakteryzowanie się daną cechą niejako predestynuje, szczególnie naraża daną osobę na nierówne traktowanie, czyli dyskryminację. Dyrektywy dotyczące niedyskryminacji, a za nimi akty normatywne prawa krajowego zakazują odmiennego traktowania opartego na określonych „cechach chronionych”. Szczególnie szeroki katalog cech chronionych zawiera Karta Praw Podstawowych, wymieniając: płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek i orientację seksualną, przynależność państwową (art. 21).

I tak – o ile na początku aktywność europejskich organów skoncentrowana była na dążeniu do zapewnienia równości pracownikom lub przedsiębiorcom pochodzącym z różnych krajów członkowskich w dostępie do wspólnego rynku – współcześnie służy ona dochodzeniu roszczeń w sferze zatrudnienia i usług przez np. mniejszość transseksualistów.

 

Stan rzeczy

Współcześnie to właśnie sfera aktywności gospodarczej, czyli rynek, jest przestrzenią licznych sporów, w których zderzają się przede wszystkim zarzuty dyskryminacji konsumentów z argumentem ochrony indywidualnej wolności sumienia i religii ze strony przedsiębiorców. Warto przytoczyć kilka przykładów takich sytuacji.

W pierwszej kolejności wspomnieć trzeba o kilku analogicznych, rozgrywających się zarówno na terenie Europy, jak i Stanów Zjednoczonych, historiach tzw. tortów gejowskich (gay cake cases), których źródłem była odmowa realizacji zindywidualizowanego zamówienia usługi cukierniczej na rzecz reprezentantów grupy mniejszości seksualnych.

Przypadek z Irlandii Północnej, zakończony wyrokiem Sądu Najwyższego Zjednoczonego Królestwa z 2018 r. w sprawie Lee v. Ashers Baking Company Ltd and others, dotyczył sporu zainicjowanego przez Garetha Lee (aktywisty organizacji pozarządowej QueerSpace promującej prawa lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów) z właścicielami piekarni Ashers Baking Company (Colinem i Karen McArthurami z Belfastu), którzy – powołując się na własne przekonania religijne – odmówili wykonania tortu z hasłem promującym związki jednopłciowe („Support gay marriage”) oraz prezentującego logo organizacji QueerSpace. Okolicznością istotną dla sprawy był fakt, iż obowiązujące wówczas prawo Irlandii Północnej nie przewidywało możliwości zawarcia małżeństwa przez pary homoseksualne, a zatem sentencja na torcie miała charakter postulatu politycznego. Mimo kary finansowej nałożonej pierwotnie na McArthurów przez Północnoirlandzką Komisję Równości (Equality Commission for Northern Ireland) w związku z zarzutem Garetha Lee o bycie dyskryminowanym ze względu na orientację seksualną – sprawa znalazła swój finał w londyńskim Sądzie Najwyższym, który orzekł, że nikt nie może być zmuszony do promowania przekonań lub opinii, w które nie wierzy lub z którymi zasadniczo się nie zgadza. Skład orzekający nie podzielił zatem zarzutów o dyskryminację ze względu na orientację seksualną, przyjmując, że przyczyną odmowy wykonania tortu nie była cecha osobowa zamawiającego, lecz treść haseł, które miały być zamieszczone na cieście.

Inna, tym razem amerykańska gay cake case znalazła swój finał w Federalnym Sądzie Najwyższym w 2018 r. (sprawa Masterpiece Cakeshop, Ltd. v. Colorado Civil Rights Commission) w następującym stanie faktycznym: para homoseksualistów (Charlie Craig i David Mullins) usiłowała złożyć zamówienie wykonania tortu weselnego dla siebie w lokalnej cukierni, której właściciel, Jack Phillips, zdecydowanie odmówił, argumentując, że zaprojektowanie i wykonanie zindywidualizowanego zlecenia specjalnie dla pary jednopłciowej w związku z zawarciem przez nie małżeństwa wywołuje konflikt sumienia i nie odpowiada jego przekonaniom religijnym. Phillips nie odmówił jednak obsługi klientów w ogóle, nie wyprosił ich ze swojej cukierni, lecz zaproponował zakup któregoś z dostępnych, upieczonych już „standardowych” ciast. Mimo, że Craig i Mullins bez problemu zamówili tort w innej cukierni, wszczęli postępowanie przeciw Phillipsowi przed stanową Komisją Praw Obywatelskich Kolorado (Colorado Civil Rights Commission), podnosząc zarzut naruszenia przez obwinionego obowiązujących przepisów antydyskryminacyjnych. Komisja zobowiązała cukiernię Phillipsa do dostarczania pełnej gamy usług parom homoseksualnym, lecz również obligując go do wdrożenia całościowej zmiany polityki firmy, m.in. poprzez zapewnienie kompleksowego szkolenia personelu w zakresie przeciwdziałania dyskryminacji, przekazywania kwartalnych raportów na temat nowego standardu obsługi klientów przez następne dwa lata.

Przedmiotem rozważań sędziów w sprawie Jacka Phillipsa było głównie to, czy – w świetle Pierwszej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – uprawnione jest uchylenie się przez przedsiębiorcę od obowiązku świadczenia usług w świetle przepisów antydyskryminacyjnych i odmowa spełnienia świadczenia na rzecz konsumenta, gdy realizacja danego kontraktu godziłaby w indywidualne przekonania i uczucia religijne przedsiębiorcy.

Również tym razem spór o „gejowskie ciasto” zakończył się pozytywnie dla przedsiębiorcy: w 2018 r. Federalny Sąd Najwyższy uznał argumenty Jacka Phillipsa i uchylił rozstrzygnięcie Komisji Praw Obywatelskich Kolorado. Sędziowie uznali, że działania przedsiębiorcy korzystają z ochrony konstytucyjnej gwarantowanej mu Pierwszą Poprawką, a zatem brak jest podstaw do stosowania władczych rozstrzygnięć organów stanowych celem przymuszenia go do zaspokajania roszczeń przedstawicieli grup mniejszościowych, które godziłyby w jego uczucia i przekonania religijne. Co szczególnie zastanawiające, Federalny Sąd Najwyższy USA uznał nawet, że radykalizm stanowych urzędników w realizacji przepisów antydyskryminacyjnych był tak daleki, że faktycznie sami dopuścili się dyskryminacji obwinionego, postawy wrogości względem religii oraz nietolerancji wobec indywidualnych przekonań obywatelskich.

Nieco inna sytuacja przydarzyła się małemu przedsiębiorcy z Kentucky, Blaine’owi Adamsonowi, świadczącemu usługi polegające na produkcji i sprzedaży gadżetów promocyjnych. Adamson odmówił realizacji złożonego przez grupę aktywistów gejowskich zamówienia na pakiet koszulek z nadrukowanym hasłem promującym prawa mniejszości seksualnych przeznaczonych na marsze i festiwale organizowane przez środowisko mniejszości seksualnych. Mimo że przedsiębiorca powoływał się na własne przekonania religijne oraz wskazał konkurencyjny zakład graficzny, który finalnie spełnił ich oczekiwania i zrealizował zamówienie – skarga aktywistów złożona do lokalnej Miejskiej Komisji Praw Człowieka (Urban County Human Rights Commission) doprowadziła do rozstrzygnięcia uznającego Adamsona winnym nielegalnego naruszenia praw człowieka. W trakcie procesów przed sądami stanowymi udało mu się jednak uchylić niekorzystny werdykt Komisji, a podstawą prawną były Pierwsza Poprawka do Konstytucji, a także treść stanowej ustawy o przywróceniu wolności wyznania (Religious Freedom Restoration Act).

Analogicznych spraw, w których przedsiębiorca (na ogół lokalny, aktywny w małej skali, nieraz wykonujący jednoosobową działalność gospodarczą) odmawiający realizacji zindywidualizowanej usługi z powodu konkretnych przekonań religijnych lub światopoglądowych spotykał się z zarzutem nierównego traktowania oraz dyskryminacji, było znacznie więcej. Oskarżenia takie, skutkujące karami finansowymi oraz procesami sądowymi, spotykały również fotografów rezygnujących ze zlecenia polegającego na świadczeniu usługi fotograficznej w trakcie ceremonii ślubnej par jednopłciowych (np. kazus Elane Photography, prowadzonej przez parę małżonków Jonathana i Elaine Huguenin), właścicieli kwiaciarni sprzeciwiających się realizacji usługi dedykowanej takiemu wydarzeniu (przypadek Barronelle Stutzman i jej salonu florystycznego Arlene's Flowers) czy osoby prowadzące dom gościnny, którego nie udostępnili parze homoseksualistów (np. sprawy Bull and Bull v. Hall and Preddy czy Black and Morgan v. Wilkinson). Odbiciem doświadczeń zagranicznych był polski przypadek „drukarza z Łodzi”, który – po odmowie wykonania usługi w postaci materiału graficznego promującego hasła ruchów mniejszościowych – ukarany został grzywną na podstawie przepisu Kodeksu wykroczeń, lecz później na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 czerwca 2019 r. (sygn. akt K 16/17) podstawa prawna owej kary uznana została za niezgodną z Konstytucją.

Jednak kolizja pomiędzy respektowaniem zasady równości oraz niedyskryminacji w obszarze rynku a wolnością wyznania i sumienia nie ogranicza się jedynie do przypadków, w których wierzący przedsiębiorca świadczy usługi/dostarcza towarów w ramach nawiązanej umowy kupna-sprzedaży dla konsumenta-przedstawiciela grupy społecznej uznanej za mniejszość potencjalnie narażoną na dyskryminację. Wykonywanie działalności gospodarczej wiąże się z licznymi i różnorodnymi obowiązkami, m.in. koniecznością ponoszenia ciężarów o charakterze publicznoprawnym, w tym regulowaniu należności podatkowych, składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne itp. Również i ten aspekt działalności przedsiębiorcy wywołuje pytania o relację z konstytucyjnymi zasadami równości i gwarancji wolności religijnej.

Dobrym przykładem jest tu kazus spółki Hobby Lobby Stores Inc. zrzeszającej w ramach jednej sieci kilkaset punktów sprzedających narzędzia, artykuły dekoracyjne, ozdoby domowe oraz inny sprzęt i towary wykorzystywane do wystroju wnętrz. Firma założona została na początku lat 70. poprzedniego stulecia w Oklahoma City przez Davida Greena, amerykańskiego biznesmena pochodzącego z rodziny pastorów, który od samego początku deklarował „prowadzenie działalności gospodarczej jako chrześcijanin, według chrześcijańskich wartości”, a przejawem tej idei była m.in. działalność pro bono, która do dnia dzisiejszego sytuuje firmę Greena wśród najbardziej hojnych darczyńców finansowych na rzecz amerykańskich wspólnot ewangelickich w całych Stanach Zjednoczonych (z datków pochodzących od firmy Greenów finansuje się m.in. budowę nowych zborów, druk i kolportaż tekstów o tematyce biblijnej, wystawy poruszające wątki religijne, muzea chrześcijańskie, działalność misyjną). Przedsiębiorca nie tylko był powszechnie kojarzony jako pracodawca dla tysięcy pracowników, ale również przedstawiany jako wzorcowy przykład „biznesmana z misją” działającego według ścisłych przekonań moralnych: unikającego jakichkolwiek transakcji oraz relacji biznesowych, które mogłyby wiązać się z promocją spożycia alkoholu czy rozrywkowego trybu życia, oraz ego sprzedaży w niedziele. Jako zadeklarowani chrześcijanie, Greenowie publicznie sprzeciwiają się też aborcji i antykoncepcji.

W związku z podpisaniem ustawy o ochronie pacjentów i dostępności opieki reformującej system ubezpieczeń zdrowotnych (The Patient Protection and Affordable Care Act, znanej szerzej jako ObamaCare) firma Greenów wystąpiła do sądu przeciw rozwiązaniom ustawy nakładającym obowiązek finansowania przez pracodawców (w tym firmę Greenów) – w ramach obligatoryjnych składek zdrowotnych – środków wczesnoporonnych. Powoływano się na wolność religijną zagwarantowaną konstytucyjnie przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Federalny Sąd Najwyższy USA (nie bez kontrowersji, ponieważ werdykt zapadł minimalną większością, tj. stosunkiem głosów składu orzekającego 5:4) podzielił pogląd Greenów, uznając, że w świetle amerykańskiego prawa możliwe jest zwolnienie przedsiębiorców od niektórych obowiązków publicznoprawnych, których realizacja mogłaby prowadzić do konfliktu z przekonaniami religijnymi. Szczególnie interesujące jest to, że w sprawie Hobby Lobby Federalny Sąd Najwyższy zaakcentował, iż do kategorii podmiotów zdolnych do powoływania się na konstytucyjną zasadę wolności religii i sumienia zaliczają się nie tylko osoby fizyczne (co oczywiste i nie budziło wcześniej wątpliwości), lecz również działające na rynku jednostki organizacyjne, w tym właśnie firma Greenów.

Wspomnieć warto też o innym potencjalnym wymiarze wolności religijnej w kontekście działalności gospodarczej i prób jej ograniczenia. Współcześnie – z powodu m.in. szeroko rozumianych argumentów ekologicznych, troski o dobrostan czy nawet tzw. prawa zwierząt – formułowane są postulaty zakazania praktyki tzw. uboju rytualnego, czyli stosowanego w niektórych rzeźniach sposobu uśmiercania zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszania w celu pozyskania mięsa koszernego lub halal. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 10 grudnia 2014 r. (sygn. akt K 52/13) wypowiedział się już na ten temat, uznając praktykę uboju rytualnego za element wolności religijnej chronionej konstytucyjnie. Co ciekawe, nie jest to pierwsze takie rozstrzygnięcie w Polsce. Już w okresie Drugiej Rzeczypospolitej, w 1935 r. polski Sąd Najwyższy uznał bowiem ubój rytualny za „akt wiary”, który – niezależnie od ocen moralnych, etycznych, czy estetycznych – wymaga poszanowania jako odbicie wolności wyznania i praw religijnych obywateli (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 1935 r. Sygn. akt II K 1559/34. OSN(K) 1935/8/340).

Ponadto niejednokrotnie zarzuty „dyskryminacji” lub „naruszania wolności wyznania” padały w relacjach na linii pracownik – pracodawca, zresztą w różnych kontekstach: nieraz jako skarga ze strony zatrudnionego, który podnosił nadużywanie pozycji przez przełożonego próbującego narzucić mu własne przekonania, z drugiej strony jako argument pracodawcy, który charakterem prowadzonej działalności (np. prowadzeniem prywatnej szkoły o profilu religijnym) usprawiedliwiał niezatrudnienie kandydata albo zwolnienie pracownika prezentującego publicznie przywiązanie do odmiennych wartości i światopoglądu.

Obserwacja zarówno polskiej, jak i zagranicznej praktyki rozstrzygania tych spraw prowadzi do wniosku, że nie ma tu jednej ścisłej linii orzeczniczej, a często o wyniku sprawy przesądza konkretny i niepowtarzalny kontekst faktyczny, w tym okoliczności, w jakich do odmowy świadczenia/zwolnienia pracownika/złożenia skargi doszło, zakres ewentualnej szkody, podnoszone przez strony argumenty.

 

Regulacja prawna: ustawodawstwo, orzecznictwo

Większość państw anglosaskich i europejskich, w tym Rzeczpospolita Polska, deklaruje zasadę wolności działalności gospodarczej oraz gwarantuje wolność sumienia i wyznania w swoich konstytucjach. Przykładowo w aktualnie obowiązującej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.:

Art. 53 Konstytucji

  1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
  2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
  3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
  4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
  5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
  6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
  7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.

 

A także:

 

Art. 20.

Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Art. 21.

  1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.
  2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem.

Art. 22.

Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny.

 

Wolność myśli, sumienia i religii jest też gwarantowana w aktach prawa międzynarodowego oraz Unii Europejskiej, w tym w Karcie Praw Podstawowych (art. 10):

  1. Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii. Prawo to obejmuje wolność zmiany religii lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania, indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań poprzez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i uczestniczenie w obrzędach.
  2. Uznaje się prawo do odmowy działania sprzecznego z własnym sumieniem, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa.

W praktyce jednak wolność działalność gospodarczej nie jest traktowana absolutnie, ponieważ np.:

  • aktywność przedsiębiorców jest regulowana przez przepisy prawa powszechnie obowiązującego (np. przepisy podatkowe nakładające obowiązki fiskalne, prawo pracy wymagające od pracodawców respektowania praw pracowniczych, regulacje mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa konsumentom);
  • niektóre branże podlegają ścisłej reglamentacji prawnej i nadzorowi państwa (np. energetyczna, telekomunikacyjna, farmaceutyczna, firmy zbrojeniowe);
  • ani też wolności i prawa religijne nie są rozumiane bezwzględnie, ponieważ np.:
  • kościoły, związki wyznaniowe, a także pojedynczy ich członkowie zobowiązani są do przestrzegania norm prawnych ustanowionych przez państwo;
  • formy kultu religijnego mogą być ograniczone ze względu na ważny interes publiczny (np. udział w nabożeństwach z powodu zagrożenia epidemicznego);
  • praktyki religijne oraz ich wykonywanie muszą uwzględniać indywidualne prawa innych osób.

Ponadto polski ustawodawca deklaruje ochronę wolności religijnej w licznych przepisach prawa powszechnie obowiązującego – w tym na poziomie ustawowym, m.in.:

  • w ustawie z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania,
  • w ustawie z dnia 6 marca 2018 r. - Prawo przedsiębiorców.

Poza tym kwestia relacji wolności religijnych z zasadą wolności działalności gospodarczej i wynikającymi z niej prawami przedsiębiorców była już przedmiotem licznych interwencji organów władzy publicznej (m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, Państwowej Inspekcji Pracy) oraz rozstrzygnięć sądowych, w tym głośnych orzeczeń sądów i trybunałów najwyższej instancji (Sądu Najwyższego albo Trybunału Konstytucyjnego).

W efekcie stan prawny w omawianej dziedzinie określa nie tylko prawodawca w drodze aktów normatywnych (przepisów Konstytucji, Karty Praw Podstawowych, ustaw, rozporządzeń i innych aktów), lecz również sposób ich rozumienia wytyczony przez orzecznictwo sądowe.

 

Aspekty praktyczne

Skoro prawa i wolności religijne posiadają status konstytucyjny (art. 53 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej), Konstytucja gwarantuje ich poszanowanie i ochronę, przedmiotem zainteresowania prawodawcy jest też kwestia wykonywania działalności gospodarczej – w razie ewentualnych naruszeń tych zasad liczne organy władzy publicznej zobligowane są udzielić wsparcia i zareagować.

Jedną z takich instytucji jest na przykład Rzecznik Praw Obywatelskich (wykonujący swoje zadania na podstawie Konstytucji oraz ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich), do którego zadań i kompetencji należy stanie na straży wolności i praw człowieka i obywatela, a – jak pokazują doświadczenia funkcjonowania tej instytucji – polski ombudsman wielokrotnie już podejmował interwencje w tym obszarze.

Nie można wykluczyć też sytuacji, w której ofiara naruszeń praw i wolności, w tym wolności sumienia i wyznania, mogłaby szukać wsparcia w działalności innych organów władzy publicznej, w tym Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców (działającego w oparciu o przepisy ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców), Państwowej Inspekcji Pracy (podstawa prawna w ustawie z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy) czy rzecznika konsumentów (zgodnie z przepisami ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów).

Ostatecznie, jak wspomniano wyżej, wolności religijne oraz sumienia gwarantowane są na poziomie konstytucyjnym, co pozwala poszukiwać ochrony przed ewentualnymi ich naruszeniami w państwowych sądach powszechnych. Wielokrotnie zdarzało się, że ich finałem były precedensowe orzeczenia Sądu Najwyższego albo Trybunału Konstytucyjnego, który decydował o niezgodności z Konstytucją przepisów nadmiernie ograniczających sytuację osób wierzących lub członków grup wyznaniowych.

Doświadczenie uczy również, że – w razie naruszenia praw religijnych lub wolności sumienia w związku z działalnością podmiotów gospodarczych – faktycznym wsparciem może okazać się zaangażowanie organizacji pozarządowych oraz mediów. Również w Polsce działają liczne fundacje, stowarzyszenia, organizacje pracodawców, konsumentów czy związki zawodowe, do których celów statutowych należy monitorowanie działalności przedsiębiorców, troska o klientów, pracowników, małych i średnich przedsiębiorców, a także aktywność w sferze praw obywatelskich, wolności religijnych itp.

 

Glosariusz

Leseferyzm – koncepcja filozoficzno-ekonomiczna oraz postulat polityczny domagające się poszanowania wolności jednostek w sferze gospodarczej oraz powstrzymania się przez władze publiczne ingerencji w rynek oraz procesy rynkowe.

Inflacja praw człowieka – zjawisko obserwowane przede wszystkim w II połowie XX wieku, polegające na obejmowaniu coraz szerszej kategorii praw i wolności statusem praw człowieka lub na dynamicznym ilościowym ich przyroście, co w efekcie powoduje degradację ich wartości i znaczenia.

Ordoliberalizm – społeczno-gospodarcza doktryna wolnorynkowa gloryfikująca własność prywatną oraz swobodną konkurencję wraz z elementami „porządku” i „ładu” społecznego opartego o wizję wzajemnej współpracy społecznej, troski, oddolnej solidarności, inspirowana silnie katolicką nauką społeczną.

Prawo antydyskryminacyjne – nazywane czasem „prawem równościowym”; normy prawne zakazujące odmiennego traktowania opartego na określonych „cechach chronionych” (płci, rasie, kolorze skóry, pochodzeniu etnicznym lub społecznym, wieku, orientacji seksualnej itp.).

Grupa defaworyzowana – pojęcie spopularyzowane w kręgach lewicowych służące jako określenie grupy osób faktycznie lub rzekomo (uznawanych za takie) wykluczonych, wymagających szczególnego wsparcia, wyjątkowej troski ze względu na swoją cechę lub zestaw cech (np. kobiety, mniejszości seksualne, rasowe, etniczne itd.).

 

Bibliografia

Dzieła filozoficzne

Constant B., O wolności starożytnych i nowożytnych, przeł. Z. Kosno, „Arka” 1992, nr 42.

Hobbes T., Lewiatan, czyli materia, forma i władza państwa kościelnego i świeckiego, przeł. C. Znamierowski, Warszawa 2009.

Hobbes T., De Cive, Oxford 1983.

Locke J., Dwa traktaty o rządzie, przeł., wstęp i komentarz Z. Rau, Warszawa 2015.

Marks K., Kapitał, przeł. M. Ratajczak, przedm. A. Negri, Warszawa 2013.

Mill J.S., O wolności, przeł. A. Kurlandzka, wstęp P. Śpiewak, Warszawa 1999.

Mill. J.S., Zasady ekonomii politycznej i niektóre jej zastosowania do filozofii społecznej, przeł. E. Taylor, Warszawa 1965.

Monteskiusz K., O duchu praw, przeł. T. Boy- Żeleński, Warszawa 2015.

Ricardo D., Zasady ekonomii politycznej i opodatkowania, przeł. J. Drewnowski, red. J. Maliniak, wstęp Z. J. Wyrozembski, Warszawa 1929.

Spencer H., The Man versus the State, Londyn 1997.

Tocqueville A., O demokracji w Ameryce, przeł. B. Janicka, M. Król, Warszawa 2019.

Tocqueville A., Dawny ustrój i rewolucja, przeł. H. Szumańska-Grossowa, wstęp F. Furet, Warszawa 2009.

Weber M., Etyka protestancka i duch kapitalizmu, przeł. I wstęp D. Lachowska, Warszawa 2011.

 

Współczesna literatura

Cisło W., Olszówka M., Sadłoń W., Wstęp, [w:] Wolność religijna. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2018.

Cornides J., Three Case Studies on ‘Anti-Discrimination’, „European Journal of International Law” 2012, vol. 23, No. 2, p. 517–542.

Koźmiński K., Legal regulation of business activity and implementation of the principle of freedom of conscience and religion [in:] The battle for religious freedom: jurisprudence and axiology, red. G. Blicharz, P. Roszak, A. Vanney, Warszawa 2020, p. 89–127.

Longchamps de Bérier F., Polityczny podział wzdłuż linii podziału religijnego? Dwa nowe orzeczenia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, „Forum Prawnicze” 2014, nr. 2, s. 3–15.

Roszkiewicz J., Spółka prawa handlowego jako podmiot wolności sumienia, [w:] Wolność religijna. Wybrane zagadnienia, red. W. Cisło, M. Olszówka, W. Sadłoń, Warszawa 2018, s. 164–195.

Zalewski B., Zakaz dyskryminacji a gwarancje wolności sumienia przedsiębiorców, Warszawa 2019.

Akty normatywne

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. z 1997 r., nr 78, poz. 483.

Karta Praw Podstawowych, Dz. U. UE. C.2016.202.389.

Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, Dz. U. z 2022 r., poz. 1435.

Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców, Dz. U. z 2021 r., poz. 162.

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny, Dz. U. z 2022 r., poz. 1360.

Ustawa z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich, Dz. U. z 2001 r., nr 14, poz. 147.

Ustawa z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców, Dz. U. z 2018 r., poz. 648.

Ustawa z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, Dz. U. z 2019 r., poz. 1251.

Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, Dz. U. z 2021 r., poz. 275.

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń, Dz. U. z 2021 r., poz. 2008.

Ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, Dz. U. z 2016 r., poz. 1219.

Dyrektywa Rady 2000/43/WE z dnia 29 czerwca 2000 r. wprowadzająca w życie zasadę równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne (Dz. Urz. WE, L 180 z 19.07.2000).

Orzecznictwo sądowe

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 czerwca 2019 r., sygn. K 16/17.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2014 r., sygn. K 52/13.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 czerwca 2018 r., sygn. II KK 333/17.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 1935 r., sygn. II K 1559/34. OSN(K) 1935/8/340.

Wyrok Sądu Najwyższego Stanu Kentucky z dnia 31 października 2019 r. w sprawie Lexington-Fayette Urban County Human Rights Commission v. Hands-On Originals, 2015-CA-000745-MR.

Wyrok Sądu Najwyższego Stanu Nowy Meksyk z dnia 22 sierpnia 2013 w sprawie Elane Photography, LLC, v. Vanessa Willock, nr 336,87.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Londynie z 10 lutego 2012 r. w sprawie Bull and Bull v. Hall and Preddy, [2012] EWCA Civ 83.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Londynie z 9 lipca 2013 r. w sprawie Black and Morgan v. Wilkinson, [2013] EWCA Civ 820.

Wyrok Sądu Najwyższego Zjednoczonego Królestwa z dnia 10 października 2018 r. w sprawie Lee v. Ashers Baking Company Ltd and others, [2018] UKSC 49.

Wyrok Sądu Najwyższego Zjednoczonego Królestwa z dnia 27 listopada 2013 r. w sprawie Bull and Bull v. Hall and Preddy, [2013] UKSC 73.

Wyrok Federalnego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Ameryki z dnia 4 czerwca 2018 r. w sprawie Masterpiece Cakeshop, Ltd., et al., Petitioners v. Colorado Civil Rights Commission, et al., 584 U.S. _ (2018).

Wyrok Federalnego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Ameryki z dnia 30 czerwca 2014 roku w sprawie Burwell v. Hobby Lobby Stores, Inc, 573 U.S._(2014).

 

Zobacz także

Ochrona prawna wolności religijnej, Wolność sumienia, Dyskryminacja, Tolerancja, Wolność wyznania

 

Linki zewnętrzne

Koźmiński K., Prawna regulacja działalności gospodarczej a realizacja zasady wolności sumienia i religii, https://iws.gov.pl/wp-content/uploads/2020/06/K.-Ko%C5%BAmi%C5%84ski-%E2%80%9CPrawna-regulacja-dzia%C5%82alno%C5%9Bci-gospodarczej-a-realizacja-zasady-wolno%C5%9Bci-sumienia-i-religii%E2%80%9D.pdf dostęp z: 2.08.2022 r.

 

O autorze

Dr hab. Krzysztof Koźmiński – doktor habilitowany nauk prawnych, Kierownik Zakładu Ekonomicznej Analizy Prawa oraz Kierownik Centrum Oceny Skutków Regulacji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Radca prawny, partner w kancelarii Jabłoński, Koźmiński i Wspólnicy.

Autor około stu publikacji, w tym książek na temat odpowiedzialności odszkodowawczej za niezgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej, instytucji bankowych kredytów indeksowanych i denominowanych do kursu walut obcych, otwartych funduszy emerytalnych oraz teorii i praktyki legislacji. Prelegent na licznych zagranicznych międzynarodowych konferencjach naukowych (m.in. w Chinach, Indiach, Republice Południowej Afryki, Anglii, Portugalii, Chorwacji i na Ukrainie).

 

Popularnonaukowe streszczenie hasła

Mogłoby wydawać się, że w obszarze rynku – na którym kryterium efektywności stanowi realny zysk, a główny cel to dostarczanie klientom pożądanych towarów i usług, a także wywoływanie satysfakcji konsumentów – zagadnienie wolności religii i sumienia nie ma znaczenia, a zatem kwestia dyskryminacji czy prześladowania religijnego nie występuje.

Tymczasem doświadczenia polskie oraz zagraniczne pozwalają sformułować wniosek, że również w praktyce wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej dochodzić może do naruszenia praw religijnych, wolności sumienia i wyznania.

Choć być może przypadki naruszeń wolności religii i sumienia w przestrzeni działalności gospodarczej nie są tak „spektakularne”, jak na przykład spory o obecność symboli religijnych w szkołach publicznych, budowanie meczetów i minaretów, publiczne noszenie strojów religijnych – przedmiotem medialnej debaty były już wielokrotnie kwestie regulacji tzw. uboju rytualnego (czyli przykład kolizji praw religijnych oraz wolności działalności gospodarczej z dobrostanem zwierząt) albo procesów sądowych inicjowanych przez reprezentantów mniejszości seksualnych przedsiębiorcom, którzy odmawiali realizacji usługi na warunkach oczekiwanych przez te grupy.

Sfinansowano ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości
www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl
Fundacja Pro Futuro Theologiae
ul. Gagarina 37/8, 87-100 Toruń
Zapisz się do newslettera
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Fundacja Pro Futuro Theologiae
ul. Gagarina 37/8, 87-100 Toruń
Zapisz się do newslettera
Skip to content