Przed nami czwarty z kolei Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie (ang. International Day Commemorating the Victims of Acts of Violence Based on Religion or Belief, w skrócie MDUOAP, ang. UNIDVRBV)), który przypada 22 sierpnia. Dzień ten, ustanowiony jednomyślnie podjętą rezolucją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, ma przypominać całej społeczności międzynarodowej, a więc wszystkim państwom członkowskim, organizacjom międzynarodowym i regionalnym, a także społeczeństwu obywatelskiemu, że „otwarta, konstruktywna i pełna szacunku debata ideowa, a także międzyreligijny, międzywyznaniowy i międzykulturowy dialog na szczeblu lokalnym, krajowym, regionalnym i międzynarodowym mogą odegrać pozytywną rolę w zwalczaniu nienawiści religijnej, podżegania i przemocy”[1]. W bogatym kalendarzu Międzynarodowych Dni ONZ ta data ma zwracać uwagę także na nieustanną przemoc i akty terroryzmu wymierzone zarówno w osoby indywidualne, jak i wspólnoty religijne. Obok jednoznacznego potępienia wszelkich aktów, metod i praktyk terroryzmu oraz brutalnego ekstremizmu we wszystkich jego formach bez względu na miejsce, sprawcę i motywację ich występowania, przyjęta cztery lata temu rezolucja ONZ wzywa nade wszystko do podjęcia kompleksowych działań prewencyjnych i współpracy na rzecz poprawy mechanizmów prawnych chroniących jednostki i grupy przed nietolerancją, dyskryminacją i przemocą ze względu na religię lub przekonania.
Do podziałów religijnych, istniejących wszelako od samego początku dziejów ludzkości, trzeba nam bowiem podchodzić kompleksowo. Ważnymi krokami w tym procesie są: zintensyfikowany dialog międzyreligijny, międzywyznaniowy i międzykulturowy oraz zwiększenie edukacji o prawach człowieka, w szczególności ich wzajemnej zależności. Wolność religijna, wolność wypowiedzi, wolność zgromadzeń czy też wolność zrzeszania się są bowiem współzależne od siebie, powiązane ze sobą i wzajemnie się one wzmacniają. Z kolei państwa, organizacje regionalne, pozarządowe, religijne, a także media i społeczeństwo obywatelskie jako całość mają do odegrania ważną rolę w promowaniu tolerancji i poszanowania różnorodności religijnej i kulturowej oraz ochronie praw człowieka, w tym wolności religii lub przekonań.
Laboratorium Wolności Religijnej trzeci rok z rzędu podejmuje działania edukacyjno-prewencyjne oraz interwencyjne skierowane do osób, które doświadczyły, doświadczają lub też mogą stać się ofiarami dyskryminacji religijnej. Na aktualizowanej na bieżąco internetowej aktywnej mapie naruszeń wolności religijnej znajduje się już ponad 500 przypadków (stan na 8.08.2022 to 512 tzw. pinezek), co wskazuje że spirala agresji i wrogości wobec religii wciąż się nakręca, a towarzyszy temu zjawisku społeczne przyzwolenie na tego rodzaju akty. Najpowszechniejszą formą okazywania braku szacunku wobec religii jest wciąż wandalizm, gdyż spośród wszystkich odnotowanych spraw aż 4/5 z nich to niszczenie i znieważanie miejsc, przedmiotów i symboli kultu religijnego. Nie jest to zresztą tendencja ograniczająca się jedynie do Polski. Zawsze to jednak jest niszczenie tego, co materialne, gdyż duchowego, a więc nienamacalnego bogactwa i znaczenia danego przedmiotu lub budynku zniszczyć się nie da. Bez wątpienia tego rodzaju akty wyrządzają szkodę osobom wierzącym nie tylko pod względem właśnie materialnym, ale też psychologicznym. W kontekście globalnym, mając na uwadze mechanizm prześladowań religijnych, może to również być ich preludium (zob. np. prześladowania Ujgurów w Chinach[2], czystki religijne podczas wojny w Bośni i Hercegowinie[3]). Tak ważna jest zatem obserwacja tzw. „wczesnych znaków ostrzegawczych”, która prowadzona jest przez Laboratorium Wolności Religijnej właśnie poprzez monitoring aktów naruszeń wolności religijnej. Tego rodzaju zamachy na sferę sacrum nie mogą być jedynie traktowane w kategorii chuligańskich wybryków, obok których każdy z nas przechodzi względnie obojętnie.
Symbioza społecznej jedności z różnorodnością jest możliwa jedynie przez dialog, który może się właśnie realizować w zwyczajowo otwartych i zapraszających do spotkania kościołach oraz innych budynkach sakralnych. Są to nie tylko miejsca „święte” dla osób wierzących, ale też dla historyków, architektów, kulturoznawców, pasjonatów sztuki, a wreszcie i dla zwykłych mieszkańców miast i wsi przywykłych do zakorzenionych w miejscowej topografii kapliczek lub przydrożnych krzyży, które odegrały istotną rolę w kształtowaniu ich własnej tożsamości. Ich usuwanie, zakrywanie lub przekształcanie, a co gorsza brutalne niszczenie, niesie ze sobą duży potencjał znaczeniowy. Nie jest to także zgodne z rozpowszechnionym, przynajmniej na poziomie europejskim, trendem ochrony, renowacji i w razie potrzeby także ponownego wykorzystania budynków dziedzictwa kulturowego. Według danych sondażowych sprzed kilku lat[4] czterech z pięciu ankietowanych Europejczyków uważa budynki dziedzictwa religijnego za niezbędne dla życia społeczności i chcą je promować wśród świeckich odbiorców. Europejczycy wszystkich pokoleń są silnie przywiązani do swoich budynków religijnych i chcą je chronić na przyszłość. W Europie istnieje bowiem ponad pół miliona budynków sakralnych (kościołów, świątyń, meczetów, synagog, itp.), z których większość ma długą historię, wysoką wartość architektoniczną i bogatą zawartość artystyczną. Różnorodność tego wspólnego dziedzictwa religijnego przyczynia się do zachowania tożsamości Europy. Nie można przy tym zapominać, że aby religijne dobra kultury ocalić, wpierw należy uznać ich wymiar religijny, a dopiero na kolejnych miejscach znaczenie historyczne i artystyczne. Dla zachowania harmonii pomiędzy tymi różnymi perspektywami należy zadbać o właściwą współpracę świata religii ze światem sztuki, aby nie stracić z oczu tego, co tak naprawdę pozostaje niewidoczne, a więc Boskiej transcendencji.
Podczas obchodów tegorocznego MDUOAP, gdy o godzinie 21.00 po raz kolejny zapalimy świecę w naszych domach, a instytucje państwowe podświetlą budynki użyteczności publicznej na czerwono, pamiętajmy nie tylko o milionach osób prześladowanych ze względu na wyznawaną religię, ale też doceńmy otaczający nas krajobraz, w który wkomponowane są nasze kościoły, kapliczki, krzyże i pomniki upamiętniające postacie świętych. To nie tylko świadectwa wiary naszych przodków lub nas samych, ale też ważny element dziedzictwa kulturowego, które pozostawiamy przyszłym pokoleniom. Niezwykle ważne w tym względzie jest też podnoszenie świadomości o konieczności należytej ochrony miejsc kultu. Społeczności religijne muszą być informowane o sposobach wykrywania zagrożeń, zgłaszania podejrzanych zachowań, dostrzegania oznak potencjalnych ataków i umiejętności reagowania. Każdy z nas może stać się orędownikiem nie tylko kultury dialogu, ale też aktywnym strażnikiem religijnego dziedzictwa tak duchowego, jak i materialnego.
Zespół Laboratorium Wolności Religijnej
[1] Rezolucja ZO ONZ z dnia 28 maj 2019, A/RES/73/296.
[2] Bahram K. Sintash, Demolishing Faith: The Destruction and Desecration of Uyghur Mosques and Shrines, Uyghurism.com and Uyghur Human Rights Project (2019).
[3] Alan Taylor, “20 Years Since The Bosnian War,” The Atlantic, April 13, 2012; András J. Riedlmayer, “Destruction of Cultural Heritage in Bosnia-Herzegovina, 1992–1996: A Post-War Survey Of Selected Municipalities,” Expert Report commissioned by the International Criminal Tribunal for the Former Yugoslavia (2002).
[4] Zob. Future for Religious Heritage, Secular Europe backs religious heritage. Survey report with key results: https://www.frh-europe.org/cms/wp-content/uploads/2017/12/2014-06-Secular-Europe-backs-religious-heritage-report.pdf (dostęp 8.08.2022).