Francuskie Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego podaje statystyki, z których wynika, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2020 r we Francji spłonęło 9 katolickich świątyń. W 2019 roku odnotowano 16 pożarów: dwóch katedr, 13 kościołów oraz opactwa (w większości przypadków ślady odnalezione na miejscu zdarzenia sugerują, że przyczyną powstania pożaru było podpalenie). Z kolei francuskie MSW podaje, że każdego roku we Francji ma miejsce ok. 800 aktów wandalizmu wymierzonych w świątynie. Do dewastacji dochodzi najczęściej w kościołach otwartych, których nikt nie pilnuje. Można więc wnioskować, że mamy do czynienia nie ze sporadycznymi czy przypadkowymi zdarzeniami, ale z szerszym, niesłabnącym zjawiskiem.
Trzeba pamiętać, że przecież francuskie świątynie to nie tylko miejsce sprawowania liturgii, ale również cenne zabytki architektury przechowujące wartościowe dzieła sztuki. Są one świadectwem wiary ludzi minionych epok, a jednocześnie pozostają dostępne dla każdego turysty. W przypadku pożarów i zniszczeń rozpatrujemy zatem nie tylko straty duchowe wspólnoty chrześcijańskiej, ale też niemożliwe do oszacowania spustoszenie kulturowe. Działanie wymierzone w pomniki kultury chrześcijańskiej może świadczyć o specyficznej alergii wobec wszystkiego, co chrześcijańskie − alergii objawiającej się niszczeniem wyjątkowych dzieł należących do europejskiego dziedzictwa kulturowego.
Kościoły we Francji zmagają się nie tylko z podpaleniami i dewastacją. W zlaicyzowanym kraju zdarza się, że zabytkowe świątynie przerabiane są np. na kluby nocne czy po prostu rozbierane. Zburzono choćby XIX-wieczną katedrę św. Jakuba w Abbeville, by zrobić miejsce na nowy parking. Przed rozpoczęciem prac nie zgłoszono się nawet do biskupa z prośbą o desakralizację świątyni, zaś w czasie prac dopuszczano się profanacji.
Te wszystkie sytuacje pokazują, że wrogość czy choćby brak poszanowania wobec religii zaślepiają i przynoszą ogromne straty całemu społeczeństwu. Szacunek do chrześcijan i ich kultury to nie tylko wyraz elementarnej troski o sferę wolności, ale również ochrona dziedzictwa i dobra wspólnego. Ma to też wymiar symboliczny, ponieważ katedry od średniowiecza są symbolem najwyższych osiągnięć kultury chrześcijańskiej: w nich spotyka się nieskończoność i doczesność, harmonia, piękno, a wszystko zamknięte w imponującej bryle architektonicznej. Atak na tak postrzeganą katedrę czy kościół to coś więcej niż niszczenie budynku, to wyraz sprzeciwu wobec harmonijnej relacji wiary i kultury. To już nie tylko bezmyślność, ale świadomy i celowy sprzeciw kulturowy. Zakwestionowanie tradycji, dialogu, otwartości i podważanie podstaw cywilizacji. Dlatego tak ważne jest zachowywanie i pielęgnowanie dziedzictwa kulturowego, czy to w postaci zabytków architektury i sztuki, czy to w postaci stojących za nimi wartości.
dr Agnieszka Brzezińska
Dyrektor Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni
Zapraszamy do komentowania tego wpisu na naszym profilu na Facebooku: