Witaj szkoło, ale jaka? Kilka uwag na rozpoczęcie roku szkolnego – ku przestrodze

Witaj szkoło, ale jaka? Kilka uwag na rozpoczęcie roku szkolnego – ku przestrodze

System edukacji jest newralgiczną dziedziną funkcjonowania społeczeństwa, gdzie państwo powinno chronić nieukształtowane jeszcze w pełni sumienia i umysły dzieci przed potencjalną indoktrynacją. Należy przy tym pamiętać, że szkoła to nie tylko curriculum, to także zajęcia dodatkowe (realizowane przez zewnętrzne podmioty), nauczyciele z ich poglądami i interpretacją rzeczywistości, wreszcie koleżanki i koledzy… Na progu nowego roku szkolnego warto zadać sobie pytanie, czy w ogóle może istnieć szkoła neutralna, szkoła bez przekazywania wartości, szkoła bez wpływu na wychowanie dziecka?

W Laboratorium Wolności Religijnej wiele czasu i trudu poświęciliśmy na to, aby podejmować refleksję na temat edukacji i wychowania. Stworzyliśmy także szereg dedykowanych materiałów do bezpłatnego wykorzystania przez nauczycieli i rodziców  (zapraszamy m.in. na naszą platformę edukacyjną: https://edu.laboratoriumwolnosci.pl/). Wszystko po to, aby pokazać, jak istotna jest dbałość o przekazywane w szkole wartości. Jak ważna jest – choćby w kontekście judeochrześcijańskiej cywilizacji – otwartość przestrzeni szkolnej na pożądane w naszym społeczeństwie wzorce zachowań (np. oparte na dekalogu nazywanie dobra dobrem, a zła – złem). Wreszcie aby wychowywać dzieci w duchu empatii i szacunku wobec drugiego człowieka, także w kontekście wyznawanej wiary czy posiadanych przekonań.

Szkoła stała się tak istotnym obszarem naszej działalności także dlatego, że docierały do nas liczne zgłoszenia, dotyczące naruszania wolności religijnej w systemie edukacji. Katecheci spotykają się coraz częściej z wrogością ze strony dyrekcji bądź innych nauczycieli. Problematyczne dla władz szkolnych stają się na przykład gablotki z treściami religijnymi czy tradycyjne jasełka. Powracają cyklicznie próby usunięcia przez rodziców czy nauczycieli krzyża z sal lekcyjnych, a organizacje pozarządowe o proweniencji ateistycznej chcą zmiany patrona szkoły, gdy jest nim np. św. Jan Paweł II.

Równolegle do wskazanych  procesów wypierania religii z edukacji pojawiają się coraz częściej próby nasycania jej innymi wartościami. Dotyczy to m.in. kwestii związanych z szeroko pojętą edukacją seksualną. Nauka o ludzkiej seksualności, która jest częścią nauk przyrodniczych (zwłaszcza biologii), jest czymś innym niż nauka o praktykach seksualnych, które zdecydowanie nie są neutralne z punktu widzenia moralności. Autorzy dokumentu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) „Standardy edukacji seksualnej w Europie” postulują na przykład, aby edukacja seksualna dziecka rozpoczynała się już w przedszkolu; czterolatki powinny m.in. wiedzieć, czym jest masturbacja. Do szkół i przedszkoli ze swoją ofertą trafiają liczne organizacje, które oferują zajęcia promujące otwartość seksualną.

Wracając do początku niniejszej refleksji – na etapie debat nad opracowaniem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (ETPC) istotna część delegatów uznała prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami  za jeden z fundamentów praw człowieka. U źródeł takiego przekonania leżała żywa jeszcze pamięć o ustrojach totalitarnych, w których państwa wykorzystywały system edukacji do indoktrynacji dzieci i młodzieży, praktycznie uniemożliwiając rodzicom przekazywanie istotnych dla nich wartości i poglądów. Aby było to możliwe, rodzice powinni mieć możliwość decydowania, czy ich dziecko będzie uczęszczało na zajęcia pokazujące konkretny system wartości. Dzieje się tak w kontekście zajęć religii czy wychowania do życia w rodzinie (pełniącego rolę edukacji seksualnej w Polsce). Przykłady płynące z wielu państw Europy Zachodniej pokazują jednak, że szkoła ponownie staje się celem inżynierii ideologicznej – i to często bez wiedzy (a nawet wbrew woli) rodziców. Także w Polsce trafiają do szkół organizacje oferujące atrakcyjne, darmowe korepetycje z matematyki czy języka angielskiego, „wzbogacone” o komponent promujący lewicowe spojrzenie na rodzinę, płciowość czy seksualność człowieka. Na marginesie należy tylko wspomnieć o zagrożeniach płynących ze świata współczesnych mediów, do których dzieci mają powszechny dostęp (jeśli nie we własnym domu, to za pośrednictwem rówieśników). Głośne sprawy, dotyczące krwiożerczej przytulanki Huggy Wuggy czy brutalnych seriali pokroju Squid Game czy Wednesday (które oglądały nawet przedszkolaki), stanowią jedynie przykład tego, z czym na co dzień spotyka się istotna część dzieci i młodzieży.

Na początku roku szkolnego warto zatem zastanowić się, w duchu jakich wartości chcemy edukować i wychowywać nasze dzieci.

 

Data: 5 września 2023
Sfinansowano ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości
www.funduszsprawiedliwosci.gov.pl
Fundacja Pro Futuro Theologiae
ul. Gagarina 37/8, 87-100 Toruń
Zapisz się do newslettera
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
Fundacja Pro Futuro Theologiae
ul. Gagarina 37/8, 87-100 Toruń
Zapisz się do newslettera
Skip to content